W końcu weekend! Na tygodniu miałam bardzo mało czasu na haftowanie, stąd ta radość :)
Pochwalę się tym, co udało mi się do tej pory poczynić:
W międzyczasie zapisałam się na "Orientalną Rozdawajkę w Pracowni Agnieszki" - do wygrania są dwa zestawy do haftowania przedstawiające piękne gejsze :)
Już sobie wyobrażam ile przybędzie krzyżyków podczas tego weekendu:) Pochwal się koniecznie!
OdpowiedzUsuńtrochę przybyło, ale zdecydowanie za mało ;) nowy post już niedługo :)
UsuńHo, ho, z pewnością na dniach misio będzie gotowy :-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie romby były najgorsze, teraz idzie jak z płatka... chociaż dużo tam szarości :)
UsuńPrzybywa misia, przybywa:)
OdpowiedzUsuńTak szczerze mówiąc, to już nie mogę się doczekać Panny Młodej :D
UsuńIdzie wspaniale:-)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPan młody powoli się pokazuje, wygląda uroczo :)
OdpowiedzUsuńOba miśki mają fajne, nieśmiałe minki :) to wyjdzie, jak się pojawią backstitche :)
UsuńTak nieśmiało zapytam - jaką gęstość ma twoja kanwa? Wyszywasz 2 nitkami tak jak w instrukcji?
OdpowiedzUsuńWyszywam 2 nitkami na białej aidzie 16 ct :) dlatego obrazek będzie ciut mniejszy, w instrukcji jest chyba 14 ct.
OdpowiedzUsuńŚliczny misio się wyłania :)
OdpowiedzUsuńA to heca!
OdpowiedzUsuńJa mieszkam (w zależności, czy jadę na weekend do chłopa czy do rodziców) 13 lub 35km od Sandomierza ;)
No i ciekawość mnie zeżre jak nie zapytam: co robisz w Warszawie? ;)
od 2 lat mieszkam tu i pracuję :) a studiowałam w Rzeszowie :D
Usuńooo jaki śliczny! sporo już wyszyłaś ;) a rozgryzłaś o co chodzi z tą mieszaną muliną? ;-)
OdpowiedzUsuńpomogła mi Magdalena M. :) udało jej się znaleźć mulinę o numerze 032 na stronie Needleart.pl, zamówiłam i czekam już na przesyłkę :)
UsuńCiekawego masz bloga, bede tutaj czestym bywalcem :) i bede z ciekawoscia ogladac i czekac na dalesze postepy Mlodej Pary :)
OdpowiedzUsuńdziękuję i zapraszam! :)
UsuńWyłania się słodki misiak :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńJestem w małym szoczku, bo na pewno komentowałam twój wpis, a widzę, że komentarza brak. To jeszcze raz: metryczka piękna, również z niecierpliwością czekam na misiową.:)
OdpowiedzUsuń